Wracam, chwilę mnie nie było, ale już jestem tym razem z czymś mniej słodkim! Przygotowywana dwa dni, aromatyczna i pełna smaku marynowana 24 godziny karkówka, a do niej sos z pieczonej papryki z powidłami śliwkowymi i śmietanką. Trudno wręcz opisać aromaty do tej pory unoszące się w całym domu. Dlatego też zapraszam do wypróbowania przepisu!
Do przygotowania całego dania potrzeba nam:
- około 2 kg karkówki (w całości)
- 4 czerwone papryki
- 6-8 cm imbiru
- 7-9 ząbków czosnku
- 3 ostre papryczki chilli
- 3 pomarańcze
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 1 mała śmietanka 30%
- 1 słoiczek dżemu śliwkowego lub powideł
- estragon 1 łyżka
- czosnek niedźwiedzi 1 łyżka
- jałowiec 10 owoców
- liść laurowy 3-4 liście
- tymianek 1 łyżka
- cząber 1 łyżka
- sól 1 łyżeczka (płaska)
- szczypta pieprzu
- słodka papryka 1 łyżka
- ostra papryka 1 łyżeczka
Ja zawsze podgrzewam olej i zalewam nim wszystkie składniki w misce, a sok z pomarańczy dodaję na końcu.
Zamarynowaną szynkę wykładamy na blachę lub do naczynia żaroodpornego i wstawiamy na 20 min do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.
Po tym czasie wyjmujemy naszą karkówkę z pieca i obkładamy ją kawałkami papryki oraz wkładamy plastry pomarańczy pod mięso, zmniejszamy temperaturę w piekarniku do 140 stopni i pieczemy około 2 do 3 godzin lub do uzyskania temperatury mięsa pomiędzy 80 a 90 stopni (zajmie to około 2-2,5 godziny).
Po upieczeniu mięsa nasza paprykę zdejmujemy z blachy i obieramy ze skóry. Obraną już paprykę doprawiamy solą, dodajemy do niej około 3/4 śmietanki oraz 2 ząbki czosnku i 2 łyżki stołowe dżemu lub powideł, wszystko blendujemy doprawiamy do smaku i podajemy gorący sos do mięsa.
Dowolny zapychacz czyli kasza kuskus na ostro, ziemianki, frytki - cokolwiek wszystko będzie pasować.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz